Pierwsze urodziny DONEEV

Cześć Kochani, jak po tytule widzicie dokładnie rok temu napisałam pierwszego posta na DONEEV - do dziś pamiętam ile męczyłam się z ustawieniami bloggera :) Dzisiaj miał być dla Was post z moimi ulubieńcami (- można byłoby powiedzieć życiowymi), ale życie maturzystki kieruje się swoimi prawami i piszę dla Was tylko króciutkiego, luźnego posta ;)

Pijąc przepyszną herbatę - piramidka Lipton'a o smaku maliny z marakują, którą pachnie w całym pokoju ♥, chcę pochwalić się Wam, że udało mi się nawiązać pierwszą współpracę - nie z wszystkiego jestem zadowolona, ale o tym dowiecie się w niedziele. W ten czwartek na blogu zobaczycie stylizacje, a 3 marca poczytacie o moim prezencie walentynkowym.

Podsumowując ten rok ... 2014 był dla mnie bardzo dobry rokiem - było dużo wzlotów i niewiele upadków, większość mi się udawała i los mi sprzyjał, czego nie mogę póki co powiedzieć o 2015 roku - wszystko jest nie po mojej myśli, dużo się sypie, a na swojej drodze spotykam wiele przeszkód. Jednak ostatnie zdarzenia nauczyły mnie, że nie wolno się poddawać i zawsze trzeba walczyć o siebie, bo jeżeli my sami nie zawalczymy o siebie to naprawdę nikt tego za nas nie zrobi, ale 'każdy' bardzo chętnie odbierze nam to co jest dla nas wartościowe. Pamiętajcie: Głowa do góry i walczymy o siebie :)